sobota, 21 listopada 2015

Co jak gdzie.

Hej! Słuchajcie, dopiero odzyskałam internet, więc przepraszam, za moją długą nieobecność.
Chciałabym napisać wam trochę o marzeniach.
Jak pewnie wiecie w wakacje jechałam na obóz z moim idolem. Tam poznałam go od zupełnie innej strony, było najpiękniej. Spełniłam wszystkie marzenia związane z nim i poznałam świetne osoby.
Mieliśmy z nim spotkania, ognisko, rejs statkiem, nagranie piosenki, teledysku, dyskotekę, mam talent, po prostu ciągle się coś działo. Nie wiem jak mam opisać to wszystko, ale to były najlepsze 2 tygodnie w moim życiu. Niedługo napiszę o tym więcej.
Do zobaczenia za kilka dni!!
KOMENTUJCIE, WIKSEN.



















sobota, 25 lipca 2015

Do zobaczenia za kilka dni :(

Hej!
Tak jak pewnie wiecie dziś jadę nad jezioro i nie będę miała internetu, żeby się do was odezwać.
Za co ogromnie przepraszam, ale mam nadzieję, że rozumiecie, w końcu są wakacje.
Jak wrócę na pewno pojawi się post co robiłam i jak było.

Stwierdziłam, że może chcielibyście mnie o coś zapytać, więc daje wam tu link do mojego aska, czekam na pytania!!
>KLIK<
 Więc jak klikniecie w ten KLIK to od razu przetransportuje was na mój profil.

Dobra, nie ma co się rozpisywać, wracam niedługo i do zobaczenia!

Ps. A wy jak spędzacie te wakacje?

Wiksen.

piątek, 24 lipca 2015

Zazdrość?

Hej

Tak jak pewnie zorientowaliście się to już mój 3 post dziś, ale to dlatego, że jutro wyjeżdżam i przez ten czas nie będą pojawiały się wpisy. Teraz tematem mojego postu będzie zazdrość, bo znam dużo osób, które sobie z tym nie radzą :) 




Jak pewnie wiecie panuje w internecie takie coś jak HEJT.
Co to jest?
W skrócie mówiąc jest to po prostu nienawiść do innej osoby, którą okazuje się w internecie, no właśnie, po co na żywo, skoro można napisać coś anonimowo :)

Hejtami nikt nie powinien się przejmować, bo zazwyczaj takie coś rodzi się tylko z zazdrości, a dlaczego? Hmm..
Mówiąc na przykładzie tego co ostatnio usłyszałam w telewizji, niektórzy ludzie tak zazdroszczą innym, że coś osiągnęli, więc chcą ją po prostu ZNISZCZYĆ swoim hejtem. Teraz pytanie.. po co? Odpowiedź jest prosta, żeby również coś osiągnąć, szkoda tylko, że w taki sposób.

Mój idol miał kiedyś na bluzie taki napis- HATERS MAKE ME FAMOUS
Co po polsku oznacza- HEJTERZY UCZYNILI MNIE SŁAWNYM

Moim zdaniem jest to bardzo mądry i prawdziwy napis, a wy co o tym myślicie?

Pamiętajcie! Jeżeli komuś czegoś zazdrościcie np. tego że coś osiągnął to nie wyzywajcie go za to, bo przecież wy też możecie zrobić coś w swoim życiu, żeby stało się lepsze, lub po prostu inne.
A jeżeli natomiast ktoś będzie wam przeszkadzał w tym co robicie, olejcie to, pokażcie, że was to nie interesuje, nie dajcie sobie wejść w życie, bo jest wasze.

Mam nadzieję, że rozumiecie co chciałam wam powiedzieć w tym poście.

Zostawcie komentarze. Wiksen

Internetowa przyjaźń?

Hejka!
Pewnie większość z was zastanawia się na czym polega internetowa przyjaźń, i czy w ogóle istnieje.
Ja wam odpowiem na te pytania.

Internetowa przyjaźń, hm, tak, chodzi o to, że poznajemy osoby w internecie, z którymi mamy bardzo dobry kontakt, a jednak nigdy się nie widzieliśmy, dziwne, co?
Taka przyjaźń istnieje, mimo kilometrów, których tak na prawdę nie ma.

Mam dużo internetowych przyjaciół, jest ich więcej niż w realnym świecie, co też jest całkiem śmieszne.

Wszystkich poznałam na grupie Kwiatonators. Spotykamy się na koncertach, obozach, lub u siebie, pokonujemy kilometry, co jest super sprawą.
Jeszcze nie spotkałam się ze wszystkimi, ale teraz dzięki obozowi będę miała taką możliwość, z czego bardzo się cieszę.

To nie jest ogólnie tak, że piszemy do kogoś "O HEJ ZAPRZYJAŹNIMY SIĘ?"
"TAK SPOKO NA ZAWSZE".
Nie wygląda to w ten sposób, bo wtedy słowo PRZYJAŹŃ nie miało by znaczenia.
To po prostu przychodzi z czasem, albo się ma kontakt długo, ufa się w 100% i wtedy możemy to nazwać przyjaźnią, albo po prostu od czasu do czasu zapytamy "co u ciebie?" natomiast wtedy to jest po prostu znajomość. Trzeba odróżniać od siebie te dwie rzeczy.


Dobra mam nadzieję, że spodobał wam się taki post i jeżeli będziecie chcieli jeszcze żebym opowiedziała wam coś  Internetowej przyjaźni, to piszcie w komentarzach.
Jutro zanim wyjadę pojawi się jeszcze jeden post, przynajmniej mam taką nadzieję, że uda mi się napisać to co chciałam, także do jutra! Wstawię wam kilka zdjęć z internetowymi przyjaciółkami :)

Miłego dnia, Wiksen.














czwartek, 23 lipca 2015

Jutro nad jezioro!

Hejka!

Wczoraj pisałam wam, że w sobotę jadę nad jezioro z przyjaciółką, którą tak na prawdę poznałam na koncercie Dawida. Spotykamy się jak najczęściej możemy, na każdy koncert jeździmy razem i na prawdę nie wyobrażam sobie bez niej zrobić jakiejś rzeczy, nawet jedziemy razem na obóz o którym też wam już wspomniałam.

Mimo, że kłócimy się cały czas, ta przyjaźń jest i będzie, jestem tego pewna w 100%

Prawdopodobnie zostaniemy tam do czwartku jak będzie w miarę ciepło, a jak nie to wrócimy w środę. Więc w piątek lub sobotę pojawi się nowy post, mam nadzieję, że nie zapomnicie o mnie przez ten czas :)

Hmm. O czym mogłabym wam jeszcze napisać.

Mam już pomysły na następne dwa posty, ale to dopiero po powrocie, a i jeszcze jedno..

W kwestii tego obozu, niestety postów nie będzie (raczej) od 4-15 sierpnia, ponieważ chciałabym jak najlepiej wykorzystać tam czas, który jest, mam nadzieję, że to zrozumiecie, jeżeli natomiast znajdę chwilę to postaram się coś napisać, ale nie obiecuję.

Wstawię wam kilka zdjęć z przyjaciółką o której mówiłam wyżej :)

Komentujcie! Wiksen.






Wszystko inaczej?

Hej! Dawno mnie tu nie było, za co bardzo przepraszam, miałam dużo nauki, a jak pewnie wiecie nauka jest najważniejsza, i mówię to nawet ja, bo w tym roku zrozumiałam jak to jest z świadectwa z paskiem spaść na średnią 3,75. 

Ogólnie dużo się zmieniło w moim życiu, pamiętam jak ostatnio napisałam wam, że spełniłam marzenia na koncercie w Chmielnikach, heh, to było prawie rok temu, a w między czasie widziałam Dawida 5 razy, niby tylko 5, ale to dlatego, że w tamtym roku nigdzie nie jeździłam, a w tym tak.

Już za 12 dni, czyli dokładnie 4 sierpnia jadę na obóz z Dawidem, tak udało mi się, udało mi się osiągnąć to o czym marzyłam przez cały rok, pamiętajcie, marzenia trzeba spełniać, nie ważne jakim kosztem, bo u mnie to było straszne, serio, ale się udało.
Przez ten rok który minął jeszcze nie przytuliłam Dawida, ale mam z nim takie zdjęcie, w sumie nie wiem jak to nazwać, bo zrobiłam je tak, że ja stałam przed sceną, a on na scenie, ale ważne, że jest.

W Sobotę jadę z przyjaciółką i jej rodzicami nad jezioro na kilka dni, będzie na pewno super, na pewno przez tamten okres nie pojawi się żaden post, za co przepraszam, ale nie będę miała internetu, ale do wyjazdu postaram się jeszcze coś napisać.

A właśnie.. Jak wam mijają wakacje? Piszcie mi w komentarzach co robicie, lub co robiliście, albo co macie w planach ;) PS. Usunęłam wszystkie moje stare posty, jak je czytałam, czułam się jak nie ja, dlatego przepraszam, ale zaczynam od nowa. Mam nadzieję, że będziecie ze mną :)
Do zobaczonka! Wiksen.